zdjęcieinformacjebiografia
hwan saena
shin yuna


desery z wiórkami kokosowymi – przebywanie na świeżym powietrzu – filmy animowane i kreskówki – kosmetyki o zapachu czekolady i wanilii – bycie w ciągłym ruchu – kolorowanki antystresowe – nagrywanie tanecznych tiktoków z innymi idolami – szoty z tequili – kontakt z fanami jej brata – luźne ubrania – deszczowe dni – słodkie, mrożone kawy w praktycznie każdym wydaniu – gorące prysznice – robienie estetycznych zdjęć na instagrama i inne portale społecznościowe
wszelkie brokatowe stylizacje i używanie ozdobnych kryształków w makijażu – bardzo wysokie obcasy – zapach tytoniu – wizyty na lotniskach – szybka jazda samochodem – uczucie kremu na dłoniach – leniwe dni – przesadnie proste i niewymagające choreografie – ostre papryczki – niskie temperatury – farbowanie włosów (szczególnie przez zapach większości farb) – chaos i zmiany w planach wprowadzane na ostatnią chwilę
Hwan Saena
–
21/03/2002, Donghae
koreańskie
idolka
Tune Entertainment
–
21/03/2002, Donghae
koreańskie
idolka
Tune Entertainment
biografia
➷ Hwan Seojun był pierwszą osobą w rodzinie, która porzuciła wizję studiów medycznych na rzecz podjęcia kariery w przemyśle rozrywkowym. Nie była to wcale prosta droga – pomimo umiejętności, determinacji i masy ciężkiej pracy, zespół, w którym zadebiutował, początkowo nie radził sobie najlepiej i trudno było mówić o dużym sukcesie… Albo, w zasadzie, o jakimkolwiek sukcesie. Wytwórnia, do której należeli, zaczynała nawet rozważać rozwiązanie ich, ale wyjście czwartego albumu zmieniło wszystko. Zwróciwszy na siebie w końcu uwagę Koreańczyków wykorzystali swój moment i zrobili to na tyle umiejętnie, że od tamtej pory bardzo sprawnie zaczęli piąć się na szczyt, by ostatecznie zapisać się w historii kpopu jako jeden z popularniejszych zespołów drugiej generacji. Nawet wtedy jednak, kiedy na Seojuna zwrócone już były miliony spojrzeń, a tłumy fanów stał za nim murem, jego największą fanką pozostawała jego siostra. Młodsza o dziesięć lat Saena była kompletnie oczarowana tym, jaką był osobą – nie tylko ze względu na jego talent, ale samo usposobienie, aurę, jaką wokół siebie roztaczał, pozytywną energię, jakiej zawsze zdawał się mieć aż w nadmiarze. Był jak słońce. A kiedy go zabrakło, początkowo naprawdę ciężko było jej się otrząsnąć z wrażenia, że cały świat pogrążył się w mroku. Miał dwadzieścia trzy lata, kiedy w środku trasy po Japonii jego zespół miał wypadek; zmarł w wyniku obrażeń w drodze do szpitala.
➷ To właśnie Seojun zaraził ją miłością do występowania. Jeszcze będąc małym szkrabem próbowała go naśladować, razem z nim uczyła się elementów choreografii (choć wszyscy doskonale wiemy, jak one wyglądały w wykonaniu sześciolatki), a z czasem zaczęła też tworzyć własne repertuary do ulubionych piosenek, które wystawiała dla rodziców; łącznie z kostiumami i dramatycznym oświetleniem. Był moment, kiedy nie wiedziała, co z tym zrobić – kiedy żałoba sprawiała, że taniec i muzyka w pierwszej kolejności przywoływały u niej ogromne uczucie straty, którego nie była w stanie niczym zapełnić. Dopiero po jakimś czasie udało jej się z tym pogodzić i na nowo odnaleźć w tym radość, w czym zdecydowanie pomogło jej postanowienie, że chce kontynuować to, co robił jej brat. Chciała móc wyrażać siebie na scenie, tworzyć, ale co najważniejsze przynosić innym radość i zapewniać rozrywkę.
➷ Powiązanie z bratem i solidne umiejętności taneczne bez dwóch zdań ułatwiły jej proces dołączenia do wytwórni, jednak braki w innych kwestiach sprawiły, że trainee była przez pięć lat i cztery miesiące, początkowo pod Hantune, ostatecznie pod Tune Entertainment. Wychodzi jednak z założenia, że wyszło jej to tylko na plus; stabilny wokal w końcu tylko dodaje jej pewności siebie na scenie, a debiut w towarzystwie wróżek był dokładnie tym, co sobie wymarzyła.
➷ Miłość do zwierząt została w niej zaszczepiona w zasadzie jeszcze zanim nauczyła się raczkować, a ich towarzystwo było stałym elementem jej codzienności przed wyprowadzeniem się z rodzinnego domu. Jej rodzice, oboje z wykształceniem weterynaryjnym, są typem ludzi, którzy nie potrafią obojętnie przejść obok zwierzaka w potrzebie – w ostatecznym rozrachunku oznaczało to całą masę przybłęd, które na przestrzeni lat dołączały do ich rodziny, a także, przede wszystkim, poświęcenie sporej części należącej do nich ziem na postawienie kliniki połączonej z ośrodkiem rehabilitacyjnym dla zwierząt.
➷ Wciąż stara się dojść do tego, kim jest i w ostatnim czasie miota się w tym konflikcie wewnętrznym trochę bardziej niż wcześniej, rozdarta między chęcią bycia jak jej brat, narzuconym odgórnie wizerunkiem medialnym i wszystkim innym, co składa się na Hwan Saenę.
➷ To właśnie Seojun zaraził ją miłością do występowania. Jeszcze będąc małym szkrabem próbowała go naśladować, razem z nim uczyła się elementów choreografii (choć wszyscy doskonale wiemy, jak one wyglądały w wykonaniu sześciolatki), a z czasem zaczęła też tworzyć własne repertuary do ulubionych piosenek, które wystawiała dla rodziców; łącznie z kostiumami i dramatycznym oświetleniem. Był moment, kiedy nie wiedziała, co z tym zrobić – kiedy żałoba sprawiała, że taniec i muzyka w pierwszej kolejności przywoływały u niej ogromne uczucie straty, którego nie była w stanie niczym zapełnić. Dopiero po jakimś czasie udało jej się z tym pogodzić i na nowo odnaleźć w tym radość, w czym zdecydowanie pomogło jej postanowienie, że chce kontynuować to, co robił jej brat. Chciała móc wyrażać siebie na scenie, tworzyć, ale co najważniejsze przynosić innym radość i zapewniać rozrywkę.
➷ Powiązanie z bratem i solidne umiejętności taneczne bez dwóch zdań ułatwiły jej proces dołączenia do wytwórni, jednak braki w innych kwestiach sprawiły, że trainee była przez pięć lat i cztery miesiące, początkowo pod Hantune, ostatecznie pod Tune Entertainment. Wychodzi jednak z założenia, że wyszło jej to tylko na plus; stabilny wokal w końcu tylko dodaje jej pewności siebie na scenie, a debiut w towarzystwie wróżek był dokładnie tym, co sobie wymarzyła.
➷ Miłość do zwierząt została w niej zaszczepiona w zasadzie jeszcze zanim nauczyła się raczkować, a ich towarzystwo było stałym elementem jej codzienności przed wyprowadzeniem się z rodzinnego domu. Jej rodzice, oboje z wykształceniem weterynaryjnym, są typem ludzi, którzy nie potrafią obojętnie przejść obok zwierzaka w potrzebie – w ostatecznym rozrachunku oznaczało to całą masę przybłęd, które na przestrzeni lat dołączały do ich rodziny, a także, przede wszystkim, poświęcenie sporej części należącej do nich ziem na postawienie kliniki połączonej z ośrodkiem rehabilitacyjnym dla zwierząt.
➷ Wciąż stara się dojść do tego, kim jest i w ostatnim czasie miota się w tym konflikcie wewnętrznym trochę bardziej niż wcześniej, rozdarta między chęcią bycia jak jej brat, narzuconym odgórnie wizerunkiem medialnym i wszystkim innym, co składa się na Hwan Saenę.