zdjęcieinformacjebiografia
Shim Zeke
Zee Pruk Panich


- kocha dobre jedzenie
- wielki pasjonat jazdy konnej
- bardzo dobrze gotuje i uwielbia to robić
- ćwiczenia fizyczne
- wielki pasjonat jazdy konnej
- bardzo dobrze gotuje i uwielbia to robić
- ćwiczenia fizyczne
- nie lubi upałów
- nie może patrzeć na brukselkę i buraki
- boi się węży
- nie toleruje spóźnialstwa
- nie może patrzeć na brukselkę i buraki
- boi się węży
- nie toleruje spóźnialstwa
Shim Zeke
Zee, Bezee, Shimmy
16 marca 1990, Seoul
Koreańczyk
Wykładowca Prawa
Seoul National University
Zee, Bezee, Shimmy
16 marca 1990, Seoul
Koreańczyk
Wykładowca Prawa
Seoul National University
biografia
Zee urodził się w Seulu. Jako dziecko był dość spokojny. Nie przysparzał swoim rodzicom za dużo zmartwień, na szczęście! Zawsze ciekawy świata, zadawał rodzicom mnóstwo pytań, co ich wiele razy doprowadzało do szewskiej pasji. Bywały nawet momenty, że przerzucali się odpowiedzialnością za odpowiedzi swojemu dociekliwemu synkowi! Nadal go to bawi, mimo upływu lat.
Pierwszy etap edukacji nie był dla niego jakoś bardzo wyjątkowy. Lubił szkołę, bardzo dobrze się uczył, można nawet powiedzieć ponad przeciętnie. Na lekcjach czasem się nudził, ale grzecznie słuchał tego co ma nauczyciel do powiedzenia. Nie przeszkadzał w lekcji, bardzo często pomagał swoim kolegom z klasy, kiedy ci tego potrzebowali. Szybko przyswajał materiał. Właśnie wtedy rodzice zdecydowali się zrobić mu test na IQ, po kilka radach kadry nauczycielskiej. Okazało się, że jest ponadprzeciętnie inteligentny.
W szkole średniej podjął decyzje, że chce zostać prawnikiem. Wiedział, że to będzie poważna sprawa, poważny zawód, ale chciał robić coś pożytecznego. Dlatego padła tata decyzja. Rodzice bardzo go w tym wspierali. Udało mu się dostać stypendium na SNU, gdzie chciał studiować prawo.
To na uniwersytecie odkrył swoją seksualność. Na początku nie było mu z tym łatwo, bał się po prostu, ale przekonał się, że nie ma czego, ponieważ różnorodność panująca wśród ludzi w jego wieku bardzo mu pomogła. Powiedział o tym swoim bliskim, oni nie mieli z tym żadnego problemu, na szczęście. Miał tam kilka przelotnych związków. Jeden zapowiadał się naprawdę poważnie, jednak ta osoba go zdradziła z jego najlepszym przyjacielem, cholernie przewidywalne, prawda? Jak w dramach.
Kiedy skończył studia oraz odbył potrzebne staże został zatrudniony w jednej z kancelarii w Seulu, ale chciał czegoś innego, założył swoja własną kancelarię w zasadzie w swoim domu, na początku myślał, że będzie mu ciężko, jednak okazało się, że wiele osób potrzebuje takiej pomocy, a ich nie stać, dlatego też czasem pracuje pro bono. Od dwóch lat również wykłada prawo na uniwersytecie.
- Mówi biegle po angielski, tajsku, koreańsku i japońsku. Teraz uczy się chińskiego. Obrał sobie za cel nauczenie się azjatyckich języków.
- Ma bardzo wysokie IQ – 190, należy do stowarzyszenia Mensa. Posiada również pamięć fotograficzną.
- Posiada bardzo mocną nietolerancje laktozy. Unika wszelkich mlecznych produktów jak ognia, bo nawet jak zje niewielką ilość to jest bardzo źle.
- Pasjonat fotografii. Ma w swoim domu wielką kolekcje aparatów z różnych epok. Jest w stanie naprawdę sporo wydać na perełki.
- Ma kilka tatuaży, największy zdobi jego całe plecy.
- Na studiach dorabiał jako model, chyba od tego wzięła się jego miłość do fotografii.
- Nienawidzi buraków oraz brukselki. Za dzieciaka mama mu kazała to jeść, bo „zdrowe” i teraz nie może na to patrzeć.
- Dumny właściciel dwóch akit amerykańskich. Mają dopiero trzy miesiące, są to dwie suczki Rocky i Deli.
- Jego organizm nie potrzebuje wiele snu, wystarczą mu 3h i jest wyspany i wypoczęty, więc bardzo często siedzi do późna lub wcześnie wstaję.
- Uwielbia grać w bilard i darta. Jest w tym naprawdę dobry.
- Fan gier na telefon. Ma na swoim urządzeniu kilka gier, w które regularnie gra.
- Gra w The Sims, ale za cholerę się do tego nie przyzna. Ma na swoim komputerze wszystkie części wraz z dodatkami. Stracił na to sporo kasy, ale nie żałuję!
- Kocha rysować. W wolnym czasie tworzy nawet komiksy i wrzuca je do sieci. Cieszą się ogromnym powodzeniem, ale nikt nie wie, że to on. Wrzuca je pod pseudonimem Lee Yuri.
- Ogląda dramy, nie ważne jakie – koreańskie, tajskie, chińskie, japońskie.
- Jest panaseksualny. Jego rodzina o tym wie, nigdy nie ukrywał swojej orientacji seksualnej.
- Ma swoją kancelarię, której biuro mieści się w jego rezydencji. Udziela darmowych porad prawnych.
Zee jest pracoholikiem. Nie ma co tego ukrywa, kocha swoją robotę i wbrew pozorom ma naprawdę dobry kontakt ze swoimi studentami. Nie traktuje ich jak dzieci lub jak osoby drugiej kategorii, a to się czasem niestety zdarza. Są to dorośli ludzie i tak należy ich traktować. Idzie się z nim dogadać, jeśli ktoś nie zrobi go w balona i to działa w każdej dziedzinie życia, nie tylko w pracy. Bywa bardzo wredny i opryskliwy, mówi prosto z mostu, jeśli coś mu się nie podoba. Wielki fan czarnego humoru. Oczywiście nie ma samych wad – potrafi być miły i uczynny, z reguły taki jest. Jest bardzo obowiązkowy i punktualny.
Pierwszy etap edukacji nie był dla niego jakoś bardzo wyjątkowy. Lubił szkołę, bardzo dobrze się uczył, można nawet powiedzieć ponad przeciętnie. Na lekcjach czasem się nudził, ale grzecznie słuchał tego co ma nauczyciel do powiedzenia. Nie przeszkadzał w lekcji, bardzo często pomagał swoim kolegom z klasy, kiedy ci tego potrzebowali. Szybko przyswajał materiał. Właśnie wtedy rodzice zdecydowali się zrobić mu test na IQ, po kilka radach kadry nauczycielskiej. Okazało się, że jest ponadprzeciętnie inteligentny.
W szkole średniej podjął decyzje, że chce zostać prawnikiem. Wiedział, że to będzie poważna sprawa, poważny zawód, ale chciał robić coś pożytecznego. Dlatego padła tata decyzja. Rodzice bardzo go w tym wspierali. Udało mu się dostać stypendium na SNU, gdzie chciał studiować prawo.
To na uniwersytecie odkrył swoją seksualność. Na początku nie było mu z tym łatwo, bał się po prostu, ale przekonał się, że nie ma czego, ponieważ różnorodność panująca wśród ludzi w jego wieku bardzo mu pomogła. Powiedział o tym swoim bliskim, oni nie mieli z tym żadnego problemu, na szczęście. Miał tam kilka przelotnych związków. Jeden zapowiadał się naprawdę poważnie, jednak ta osoba go zdradziła z jego najlepszym przyjacielem, cholernie przewidywalne, prawda? Jak w dramach.
Kiedy skończył studia oraz odbył potrzebne staże został zatrudniony w jednej z kancelarii w Seulu, ale chciał czegoś innego, założył swoja własną kancelarię w zasadzie w swoim domu, na początku myślał, że będzie mu ciężko, jednak okazało się, że wiele osób potrzebuje takiej pomocy, a ich nie stać, dlatego też czasem pracuje pro bono. Od dwóch lat również wykłada prawo na uniwersytecie.
- Mówi biegle po angielski, tajsku, koreańsku i japońsku. Teraz uczy się chińskiego. Obrał sobie za cel nauczenie się azjatyckich języków.
- Ma bardzo wysokie IQ – 190, należy do stowarzyszenia Mensa. Posiada również pamięć fotograficzną.
- Posiada bardzo mocną nietolerancje laktozy. Unika wszelkich mlecznych produktów jak ognia, bo nawet jak zje niewielką ilość to jest bardzo źle.
- Pasjonat fotografii. Ma w swoim domu wielką kolekcje aparatów z różnych epok. Jest w stanie naprawdę sporo wydać na perełki.
- Ma kilka tatuaży, największy zdobi jego całe plecy.
- Na studiach dorabiał jako model, chyba od tego wzięła się jego miłość do fotografii.
- Nienawidzi buraków oraz brukselki. Za dzieciaka mama mu kazała to jeść, bo „zdrowe” i teraz nie może na to patrzeć.
- Dumny właściciel dwóch akit amerykańskich. Mają dopiero trzy miesiące, są to dwie suczki Rocky i Deli.
- Jego organizm nie potrzebuje wiele snu, wystarczą mu 3h i jest wyspany i wypoczęty, więc bardzo często siedzi do późna lub wcześnie wstaję.
- Uwielbia grać w bilard i darta. Jest w tym naprawdę dobry.
- Fan gier na telefon. Ma na swoim urządzeniu kilka gier, w które regularnie gra.
- Gra w The Sims, ale za cholerę się do tego nie przyzna. Ma na swoim komputerze wszystkie części wraz z dodatkami. Stracił na to sporo kasy, ale nie żałuję!
- Kocha rysować. W wolnym czasie tworzy nawet komiksy i wrzuca je do sieci. Cieszą się ogromnym powodzeniem, ale nikt nie wie, że to on. Wrzuca je pod pseudonimem Lee Yuri.
- Ogląda dramy, nie ważne jakie – koreańskie, tajskie, chińskie, japońskie.
- Jest panaseksualny. Jego rodzina o tym wie, nigdy nie ukrywał swojej orientacji seksualnej.
- Ma swoją kancelarię, której biuro mieści się w jego rezydencji. Udziela darmowych porad prawnych.
Zee jest pracoholikiem. Nie ma co tego ukrywa, kocha swoją robotę i wbrew pozorom ma naprawdę dobry kontakt ze swoimi studentami. Nie traktuje ich jak dzieci lub jak osoby drugiej kategorii, a to się czasem niestety zdarza. Są to dorośli ludzie i tak należy ich traktować. Idzie się z nim dogadać, jeśli ktoś nie zrobi go w balona i to działa w każdej dziedzinie życia, nie tylko w pracy. Bywa bardzo wredny i opryskliwy, mówi prosto z mostu, jeśli coś mu się nie podoba. Wielki fan czarnego humoru. Oczywiście nie ma samych wad – potrafi być miły i uczynny, z reguły taki jest. Jest bardzo obowiązkowy i punktualny.