POCZĄTKOWA REPUTACJA
Kto: Song Dawoon
Posada: Właściciel Octagon Club/syn szefa mafii i jego prawa ręka.
Status: Osoba publiczna
Obrazek: klik
Opinia publiczna: Wszyscy znają go pod zupełnie innym imieniem i nazwiskiem (jako właściciel klubu wpisany jest jako Minjun Kim), gdyż to jego ojciec dołożył wszelkich starań, by nie łączono go z półświatkiem ani ogółem z nim samym. W tym mroczniejszym świecie wygląda to z goła inaczej i ludzie pracujący dla Jiho szanują jego syna, choć tylko ci najbardziej zaufani znają prawdę.
Fani: — Zdarzają się kobiety bądź mężczyźni, którzy są nim ślepo oczarowani i im się fizycznie podoba, ewentualnie lecą na jego hajs (albo jedno i drugie!), ale prędko zaznają sporego rozczarowania, gdy ten ich zlewa po jednorazowej przygodzie, których ma na koncie całe multum. I jak pewne osoby przez niego mają złamane serca i ostatecznie godzą się z jego odrzuceniem, tak zdarzą się i takie jednostki, które nie chcą odpuścić i próbują swych sił, by go do siebie przekonać za wszelką cenę, bo tak bardzo chcą zdobyć jego serce; na tyle, by zwrócił bardziej na nich swoją uwagę. Jak dotąd nic jednak z tego.
Otoczenie: — Do większości ludzi jest oschły, zimny i obojętny, niekiedy wredny. Ale dzięki swoim manipulacjom sprawia wrażenie czarującego i uwodzicielskiego. Raczej stara się mamić ludzkie umysły tak, by nikt nie nabrał żadnych podejrzeń, ani nie daj boże nie odkrył jego prawdziwej natury, więc kłamie jak z nut, ale jednocześnie robi to tak, że nikt się do tej pory nie zorientował, że wciska ludziom kity, byle sprawiać wrażenie zwyczajnego człowieka, który po prostu osiągnął więcej. — Oczywiście według niektórych za bardzo się przechwala i lansuje swoimi drogimi i luksusowymi rzeczami, a także że jest totalnym narcyzem, który widzi jedynie czubek własnego nosa, bo i tacy się zawsze znajdą, ale jakby ktoś mu coś takiego wytknął prosto w twarz, oczywiście tego nie zaneguje i jeszcze na dokładkę obrzuci go jakąś kąśliwą uwagą.
— Uchodzi za małomównego, ale szczerego do bólu.
Bliscy: — Jego ojciec jest dla niego autorytetem, zawsze chciał być dokładnie taki jak on, zwłaszcza gdy odkrył, czym tak naprawdę się zajmuje poza byciem biznesmenem. Szanuje go, jest mu lojalny, wierny i bez słowa wykonuje każde jego zadanie, które mu zleci.
Jakiś zalążek cieplejszych emocji jest wyraźnie widoczny, kiedy w pobliżu jest jego matka, albo ukochany kot.
— Może nie zna głębszych uczuć i głównie potrafi je dobrze odegrać nakładając na twarz kolejną z masek... ale gdyby ktoś zabił jego bliskich, na pewno uroniłby kilka łez i rozpaczałby po ich stracie. Może jest ograniczony emocjonalnie, ale kocha ich na swój sposób. Oj zemsta byłaby słodka, pomściłby ich w jakiś okrutny sposób i ci, którzy odważyliby się tego podjąć, pożałują, że się w ogóle urodzili.
ZGODY DLA MG
ŚMIERĆ POSTACI: nie
ŚMIERĆ BLISKICH (NPC): tak
TRWAŁE OKALECZENIE: nie
TRWAŁY URAZ PSYCHICZNY: nie
NIEULECZALNA CHOROBA: nie
ULECZALNE URAZY: tak
UTRATA MAJĄTKU: nie
UTRATA POSADY: nie
Komentarz od: Chae Haerin, śr maja 01, 2024 6:22 am
temat założony, link przesłany