SEOULMATE | 서울메이트 | PBF/RPG

Kto nie czekał na powrót rodzeństwa Kang?
Jedno z popularniejszych rodzeństw wytwórni FUN powraca w letnim koncepcie, który miał idealnie sprawdzić się na lipcowe upały. Mini Album opowiadający o więzi łączącej rodzeństwo całkiem przypadł fanom do gustu, a nieprzypadkowo dzień comebacku przypada przed urodzinami Kang Joohy wywołał lawinę domysłów, że może być to prezent z tej okazji. Prosta, energiczna choreografia przyjęła się znakomicie, ba pasowała do samego MV.
Sama piosenka tytułowa wypadła słabo w porównaniu do reszty. Te zdobyły ogromne ilości odtworzeni na platformach muzycznych. Ba, pojawiły się głosy, że to któraś z nich zasługiwała bardziej na title track. Styl muzyczny ani nie zachwycił, ani specjalnie nie zaskoczył. Znajdował się w tej bezpiecznej strefie, o której szybko da się zapomnieć.
Odbiór Sandcastle’s dreams mógłby okazać się o wiele lepszy, gdyby wytwórnia nie oszczędziła na outfity - te wyglądały jak przypadkowe ubrania wyciągnięte z szafy! Od razu rzuca się w oczy brak środków zainwestowanych w cały album, wiele niedociągnięć udałoby się naprawić dzięki odpowiedniej ilości pieniędzy. Promocja nie trwała długo, ale może to i lepiej, w końcu sam comeback pojawił się w nieco trudnych warunkach.
Kang Jooha mimo osobistej tragedii starał się robić dobrą minę do złej gry. Co prawda nie pokazał w pełni swoich umiejętności, ale fani ogromnie docenili jego zaangażowanie. Niestety Hyejin zaprezentowała się wprost tragicznie, a fani nie pozostawili na niej suchej nitki. Nie była w stanie skupić się na występie, myliła się w każdej możliwej rzeczy. Rzewnie wylewane łzy nie zrobiły na nikim wrażenia i młoda panna Kang zdobyła łatkę nieprofesjonalnego dzieciaka.