Zablokowany
24 lat/a 165 cm she/herpanna liderka Sirenstune
Awatar użytkownika
posty 43
autor firtulka
discord firtula
zaimki zaimki gracza
nieobecność nieobecność
wątki 18+ -
zdjęcieinformacjebiografia
Ok Minseo
Yoon Seeun
kawa bez cukru, zimne napoje, deszcz, sukulenty, lizaki, podcasty i seriale kryminalne, synth pop, pina colada, moda retro, masy plastyczne, robótki ręczne, krzyżówki, łagodne jedzenie, prażynki, ananasy, rolki, rock'n'roll, leki, Francja, Ghibli
sztuki walki, ćwiczenia fizyczne, nauka historii, pikantne potrawy, leki, kluby nocne, wysokie obcasy, manekiny, ptaki, wypchane zwierzęta, ryby, plaża, metro, obcy ludzie, sushi
Ok Minseo
Poppy
30.12.1999, Seul
koreańskie
idolka, liderka Sirens
tune
biografia
Minseo
Minseo, proszę, nie panikuj.


Minseo ma wrażenie, że pęka jej czaszka. Od natłoku myśli, oczy jej wyschły na wiór, sięga do szafki nocnej. W pierwszej szufladzie leżą porozrzucane opakowania z lekami, w tym krople do oczu, któreś już z kolei.
Zazwyczaj układa pudełka, zazwyczaj gdy sprząta. Ale sięgając codziennie rano (i w inne pory dnia) do szuflady, szczególnie w chwilach silnego wzburzenia, rozrzuca pudełka gorączkowo, szukając tego, co jej w danej chwili pomoże ukoić nerwy. Siada, zakrapia oczy, mruga, sztuczna łza spływa jej po policzku, odkłada krople, wsuwa bose stopy w kapcie.
Rozczochrana i półprzytomna idzie do łazienki, rozbudza się w trakcie, bo nigdy nie leży za długo, leżenie wiąże się z gromadzeniem natrętnych myśli.
Ojciec nie żyje, nie może cię skrzywdzić.
Ojciec nie żyje, nie może być tobą bardziej zawiedziony.

Szorując zęby sprawdza wiadomości, pisze do ciotki, jedynej rodziny, z którą ma kontakt. Rodzice zostawili ją na padole ziemskim z bratem, z którym nie ma absolutnie żadnych relacji. Nie mają ze sobą nic wspólnego poza genami, Minseo nie jest nawet pewna, gdzie Sangho mieszka i nie chce wiedzieć. Nie będzie go odwiedzać, boi się go za bardzo. Jak wszystkich mężczyzn ze swojej rodziny.

Zimny prysznic przynosi jej ulgę tylko na chwilę, bo wsypując nesquiki do miski znowu myśli o tym, co dziś powinna zrobić.
Poprzedni menager je zostawił, uważa, że to jej wina, chociaż rozsądek upomina ją, że nie. Nie zrobiła przecież absolutnie nic, co mogłoby świadczyć o tym, że to z jej winy, ale wewnętrzny krytyk nie pozwala jej przechodzić obok takich zdarzeń obojętnie.
Zawsze tak było. Zawsze.
Kiedy zaczęła być trainee, niecałe dziesięć lat temu, ilekroć musiała się pożegnać z którąś z nowych koleżanek, to też panikowała. Że ich już więcej nie zobaczy, że może im coś niemiłego powiedziała, może dało się coś zrobić, może powinna była pomóc im ćwiczyć układy. Może, może, może...

Powinna się skupić na sobie, na terapii traum, których się w domu rodzinnym nabawiła aż nadto.
Ale do głowy jej nie przyszło, że w ogóle coś takiego istnieje.

Ze szczoteczką zakleszczoną między zębami uśmiecha się na wiadomość od ciotki.
Gdyby nie ona, nie byłaby w tym miejscu w życiu, w którym się znajdowała.


Poppy
Poppy, proszę, nie panikuj


Poppy ogłuchła. Wszystko, co słyszy jest stłumione, jakby była pod wodą. Bo jest pod wodą. Jest syreną. Im bliżej do powierzchni wody, im bardziej z głębin wypływa, tym jaśniej się robi. Jasny punkt, punkty, wielu, wielu oślepiających reflektorów.
Wychodzi z ręką uniesioną i szerokim uśmiechem, machając do tłumu, którego jeszcze nie widzi, ale gdy tylko przestanie mieć żółte, fioletowe i zielone mroczki od świateł przed oczami, to może nawet spojrzy na kogoś konkretnie, przez chwilę.
Nie słyszy własnego głosu, ale jej przebojowa osobowość przejęła stery, wszystko jest w porządku. Obserwuje dziewczyny z zespołu, czując, jak ją duma rozpiera, wszystko idzie zgodnie z planem. Oczywiście, że idzie, przecież są cudowne. Każda jedna z nich.

Serce ją bolało, kiedy nie została głównym wokalem, ale szybko jej przeszło, bo nigdy nie była zazdrosna czy nieżyczliwa. Otrzymała za to od losu rolę, której się nie spodziewała i do której nie była przekonana, ale nie mogła jej nie sprostać, całe życie wymagano od niej, żeby radziła sobie w każdej sytuacji.

Miała być kimś innym, Minseo musi o tym pamiętać, chociaż Poppy nie musi o tym mówić.
Gdyby nie ciotka nigdy nie zostałaby trainee, a to i tak późno, bo miała już siedemnaście lat, gdy dołączyła do wytwórni.
Ba, nigdy by nie dotrwała do debiutu. Pobierałaby teraz najpewniej ludziom krew i wysyłała do badania, każdego dnia, bo nie miałaby siły się zbuntować nawet nie czując na karku surowego spojrzenia rodziców.

Ale nie może myśleć o takich rzeczach w trakcie występów. Na wszystkie bolączki i przeszłość, która się jej goryczą odbija przyjdzie czas w nocy, kiedy żaden reflektor jej nie oślepi.
Ostatnio zmieniony czw sie 29, 2024 12:45 pm przez Ok Poppy, łącznie zmieniany 1 raz.
triggery
0 lat/a 0 cm zaimki postacipartner zawódmiejsce pracy
Awatar użytkownika
posty 778
autor gracz
discord kontakt
zaimki zaimki
nieobecność nieobecność
wątki 18+ -
  Witamy wśród zaakceptowanych, Twoja karta postaci została przyjęta!
  Na rozpoczęcie gry masz 7 dni. Wykorzystaj ten czas na znalezienie partnera do wspólnej rozgrywki w temacie kto zagra?. Uzupełnij pola profilu (włącznie z linkiem do KP), wypełnij obowiązkowy formularz do reputacji. Oprócz tego zachęcamy do wypełnienia informatora.
Witaj na forum,
triggery
Zablokowany