zdjęcieinformacjebiografia
Won Hayley
Yu Ji-min


śpiew • musicale • karaoke • horrory, filmy, seriale i książki o seryjnych mordercach • psy • bajki, zwłaszcza z piosenkami • dobre jedzenie • samodoskonalenie • konstruktywną krytykę • przekraczanie granic • stabilność • długie noce • grę na gitarze • naukę oraz próbowanie nowych rzeczy
szybkiej jazdy samochodem • burz i grzmotów • owadów, zwłaszcza pająków i os na których jad jest uczulona • czegoś nie umieć • nieporządku • ludzi, którzy wyżej srają niż dupę mają • przemocy fizycznej i psychicznej • nieszanowania czyichś granic • nietolerancji
Won Hana
Hayley
11.09.2004, Seoul
Koreańskie
członek zespołu Kick It
Tune Entertainment
Hayley
11.09.2004, Seoul
Koreańskie
członek zespołu Kick It
Tune Entertainment
biografia
• Urodziła się w Seoulu, jako dziecko, które nie było planowane. Ani na dobrą sprawę chciane. Była typową wpadką dwójki nastolatków, którzy nie myśleli o konsekwencjach wspólnego pójścia do łóżka, przez co jak tylko chłopak, który miał być ojcem dowiedział się o ciąży, bardzo szybko uciekł i odciął się od swojej partnerki, zostawiając ją z problemem samą. A co robi w takiej sytuacji przestraszona siedemnastolatka? Ze wstydem przyznaje się rodzicom, którzy obiecują "się tym zająć".
• I tak się stało. Po narodzinach dziecka, Hayley była wychowywana przez samotną matkę oraz dziadków, choć w zasadzie - w głównej mierze przez dziadków. Młoda mama wydawała się mieć lepsze rzeczy do roboty w swoich młodzieńczych latach, niż niańczenie dziecka, dlatego mimo wielu dyskusji i czasem także kłótni, wszystkie obowiązki zwalała na swoich rodziców, którzy starali się wychować wnuczkę najlepiej jak mogli.
• Dziadkowie nie byli najbogatsi. Na dobrą sprawę ledwo wiązali koniec z końcem. Obydwoje prowadzili małą, przydomową restaurację z prostymi, koreańskimi daniami, w dość biednej okolicy, przez co nie zbijali kokosów, ale zarabiali tyle, aby móc odpowiednio ubrać wnuczkę czy kupić jej książki do szkoły. W tym czasie jej matka żyła życiem, traktując córkę jak powietrze, woląc nie zauważać jej istnienia i wypierać fakt, że tu jest. Przez to mała Hana nigdy nie traktowała jej jako rodzicielki, przenosząc ten tytuł na swoją babcię. Rok później biologiczna mama wyjechała, całkowicie porzucając córkę.
• Od najmłodszych lat zaczęła przejawiać zdolności muzyczne, zaczynając od nucenia poszczególnych melodii, przez śpiewanie piosenek z bajek i brzdąkanie na gitarze dziadka, do swojego pierwszego wokalnego konkursu w klasie pierwszej, który wygrała. To właśnie wtedy nie tylko dziadkowie byli przekonani, że dziewczyna ma talent, ale także reszta jej otoczenia oraz grono pedagogiczne, które wspierało swoją podopieczną w rozwijaniu skrzydeł.
• Jak miała dwanaście lat poznała Minjoona, chłopaka, który dość szybko stał się jej oporą i przyjacielem. Otworzył ją na ludzi, na świat i zapoznawał z rzeczami, których sama bałaby się spróbować. To właśnie on też, po długim czasie, bo gdy Hayley miała szesnaście lat, stał się jej pierwszym chłopakiem z którym wydawało się, że wiele ją łączyło. Problemem jednak było to, że im Minjoon stawał się starszy, tak na wierzch zaczęła wychodzić jego toksyczność i zaborczość. Przez długą znajomość z Haną, dobrze wiedział co mówić i robić, aby na nią oddziaływać, a przez to też mocno wpływać. Dość szybko uzależnił ją od siebie, ograniczając kontakty z pozostałymi ludźmi, którzy w jego mniemaniu byli niewarci jakiejkolwiek uwagi, bo przecież Hana miała jego.
• Kiedy miała czternaście lat, szkoła zorganizowała konkurs piosenki zagranicznej w którym mierzyło się wiele szkół z pobliskich miast. Hana reprezentowała swoją szkołę i kiedy wygrała także to, po rozdaniu nagród została zaczepiona przez mężczyznę, który przedstawił się jako rekruter z Tune Entertainment, zapraszając ją na przesłuchanie. Dziewczyna początkowo odmówiła, ale za namową dziadków ostatecznie poszła na casting, przechodząc przez jego pierwszą część, a potem też kolejną, dzięki czemu w późniejszym etapie oficjalnie mogła zacząć nazywać się trainee, przybierając przydomek Hayley. Przez wzgląd na bycie trainee i zasady panujące w wytwórni, ukrywa swój związek przed przełożonymi.
• Gdy miała lat siedemnaście, niewiele przed jej debiutem w popularnym zespole Sirens, uległa poważnemu wypadkowi samochodowemu w którym kierowcą był nie kto inny jak Minjoon. Chłopak chcąc się popisać, a także świadomie ją wystraszyć, w pewnym momencie stracił panowanie nad rozpędzonym autem. Pojazd zaczął dachować i zatrzymał się na metalowej barierce. Kierowcy cudem nic się nie stało, poza kilkoma obiciami i otarciami. Hayley natomiast miała mniej szczęścia. Po przybyciu karetki okazało się, że miała mocno zmiażdżony staw kolanowy, który nadawał się jedynie do operacji. Operacja była długa, skomplikowana, a dochodzenie do siebie trwało... dłużej niż powinno, zwłaszcza kiedy było się członkiem grupy, która wkrótce miała zadebiutować. Na długo musiała zawiesić swoje treningi, zwłaszcza w tańcu, przez co aktualnie dość mocno odstaje od reszty w tym temacie. Mimo, że aktualnie nie ma przeciwwskazań do normalnego użytkowania stawu, dziewczyna wciąż podświadomie asekuruje nogę, która zaczyna boleć kiedy zbyt przesadzi z intensywnością ćwiczeń.
Wytwórnia zgodziła się zapłacić za jej leczenie oraz rehabilitację, przez wzgląd na jej mocny wokal i stabilną pozycję wśród pozostałych trainee, przez co jej dług stażowy dość dużo wzrósł. Przez to też jej okres do debiutu się wydłużył.
• I tak się stało. Po narodzinach dziecka, Hayley była wychowywana przez samotną matkę oraz dziadków, choć w zasadzie - w głównej mierze przez dziadków. Młoda mama wydawała się mieć lepsze rzeczy do roboty w swoich młodzieńczych latach, niż niańczenie dziecka, dlatego mimo wielu dyskusji i czasem także kłótni, wszystkie obowiązki zwalała na swoich rodziców, którzy starali się wychować wnuczkę najlepiej jak mogli.
• Dziadkowie nie byli najbogatsi. Na dobrą sprawę ledwo wiązali koniec z końcem. Obydwoje prowadzili małą, przydomową restaurację z prostymi, koreańskimi daniami, w dość biednej okolicy, przez co nie zbijali kokosów, ale zarabiali tyle, aby móc odpowiednio ubrać wnuczkę czy kupić jej książki do szkoły. W tym czasie jej matka żyła życiem, traktując córkę jak powietrze, woląc nie zauważać jej istnienia i wypierać fakt, że tu jest. Przez to mała Hana nigdy nie traktowała jej jako rodzicielki, przenosząc ten tytuł na swoją babcię. Rok później biologiczna mama wyjechała, całkowicie porzucając córkę.
• Od najmłodszych lat zaczęła przejawiać zdolności muzyczne, zaczynając od nucenia poszczególnych melodii, przez śpiewanie piosenek z bajek i brzdąkanie na gitarze dziadka, do swojego pierwszego wokalnego konkursu w klasie pierwszej, który wygrała. To właśnie wtedy nie tylko dziadkowie byli przekonani, że dziewczyna ma talent, ale także reszta jej otoczenia oraz grono pedagogiczne, które wspierało swoją podopieczną w rozwijaniu skrzydeł.
• Jak miała dwanaście lat poznała Minjoona, chłopaka, który dość szybko stał się jej oporą i przyjacielem. Otworzył ją na ludzi, na świat i zapoznawał z rzeczami, których sama bałaby się spróbować. To właśnie on też, po długim czasie, bo gdy Hayley miała szesnaście lat, stał się jej pierwszym chłopakiem z którym wydawało się, że wiele ją łączyło. Problemem jednak było to, że im Minjoon stawał się starszy, tak na wierzch zaczęła wychodzić jego toksyczność i zaborczość. Przez długą znajomość z Haną, dobrze wiedział co mówić i robić, aby na nią oddziaływać, a przez to też mocno wpływać. Dość szybko uzależnił ją od siebie, ograniczając kontakty z pozostałymi ludźmi, którzy w jego mniemaniu byli niewarci jakiejkolwiek uwagi, bo przecież Hana miała jego.
• Kiedy miała czternaście lat, szkoła zorganizowała konkurs piosenki zagranicznej w którym mierzyło się wiele szkół z pobliskich miast. Hana reprezentowała swoją szkołę i kiedy wygrała także to, po rozdaniu nagród została zaczepiona przez mężczyznę, który przedstawił się jako rekruter z Tune Entertainment, zapraszając ją na przesłuchanie. Dziewczyna początkowo odmówiła, ale za namową dziadków ostatecznie poszła na casting, przechodząc przez jego pierwszą część, a potem też kolejną, dzięki czemu w późniejszym etapie oficjalnie mogła zacząć nazywać się trainee, przybierając przydomek Hayley. Przez wzgląd na bycie trainee i zasady panujące w wytwórni, ukrywa swój związek przed przełożonymi.
• Gdy miała lat siedemnaście, niewiele przed jej debiutem w popularnym zespole Sirens, uległa poważnemu wypadkowi samochodowemu w którym kierowcą był nie kto inny jak Minjoon. Chłopak chcąc się popisać, a także świadomie ją wystraszyć, w pewnym momencie stracił panowanie nad rozpędzonym autem. Pojazd zaczął dachować i zatrzymał się na metalowej barierce. Kierowcy cudem nic się nie stało, poza kilkoma obiciami i otarciami. Hayley natomiast miała mniej szczęścia. Po przybyciu karetki okazało się, że miała mocno zmiażdżony staw kolanowy, który nadawał się jedynie do operacji. Operacja była długa, skomplikowana, a dochodzenie do siebie trwało... dłużej niż powinno, zwłaszcza kiedy było się członkiem grupy, która wkrótce miała zadebiutować. Na długo musiała zawiesić swoje treningi, zwłaszcza w tańcu, przez co aktualnie dość mocno odstaje od reszty w tym temacie. Mimo, że aktualnie nie ma przeciwwskazań do normalnego użytkowania stawu, dziewczyna wciąż podświadomie asekuruje nogę, która zaczyna boleć kiedy zbyt przesadzi z intensywnością ćwiczeń.
Wytwórnia zgodziła się zapłacić za jej leczenie oraz rehabilitację, przez wzgląd na jej mocny wokal i stabilną pozycję wśród pozostałych trainee, przez co jej dług stażowy dość dużo wzrósł. Przez to też jej okres do debiutu się wydłużył.