Zablokowany
27 lat/a 177 cm he/himkawaler tatuażysta, eks idolSkin Canvas
Awatar użytkownika
posty 11
autor S.
discord side.reus
zaimki any
nieobecność -
wątki 18+ tak
zdjęcieinformacjebiografia
Yeong Haneul
Christian Yu
Muzyka zawsze była jego największą pasją. Od nastoletnich lat najbliżej było mu do hip-hopu. Słucha głównie amerykańskiej sceny oraz koreańskiej.

To nimi inspirował się podczas pisania własnych tekstów. Teraz pisze rzadko, do szuflady, chociaż czasami zastanawia się nad sprzedawaniem ich wytwórniom.

Grafika i rysunek pojawiły się jeszcze wcześniej i ustąpiły miejsca muzyce podczas stażu, a następnie podczas kariery. Po rozpadzie grupy wrócił do sztuki, a następnie rozpoczął kursy tatuatorskie.

Papierosy i czarną kawę o poranku.

Włóczenie się nocami, gdy może sobie na to pozwolić i bieganie tuż przed zmrokiem z przyzwyczajenia do intensywnej aktywności fizycznej.
Dotyku obcych osób, za sprawą nieprzepracowanych doświadczeń nie przywołuje przyjemnych wspomnień.

Small talku i nachalności w przestrzeni publicznej, gdy ktoś nie szanuje jego przestrzeni osobistej.

Mówienia naokoło i braku konkretów, zwłaszcza gdy dotyczy to jego projektów dla klientów i określenia ich oczekiwań.

Umniejszania problemom innych, zwłaszcza ze strony osób uprzywilejowanych.
Yeong Haneul
Han
18 kwietnia 1997, Incheon
koreańskie
tatuażysta
Skin Canvas
biografia
   Nic nie boli go tak mocno jak poczucie straconego czasu. Przy porannej kawie, tuż przed samym wyjściem, dokonuje kolejnych szacunków, podsumowując dni poświęcone na przygotowania do przesłuchań w jednej, drugiej, piątej wytwórni. Podlicza kartki zmięte i wyrzucone do kosza przy biurku, gdy kolejny wersy rapu nie płyną z beatem, rozbijają się o dźwięki zaburzając rytm – przecież to brzmi tragicznie, Han, słyszysz się przecież. Wie natomiast dokładnie, ile miesięcy zajął jego trening od momentu gdy usłyszał w swojej ostatniej wytwórni słowa dostałeś się, a pod nos podsunięto mu kontrakt. Nie miało wtedy znaczenia, jak mała była to mała wytwórnia, że może się znowu nie udać. Po 20 miesiącach stanął na scenie pierwszy raz, a niewielka wtedy grupa fanów skandowała ich imiona i tylko to się liczyło.

   Rodzina nigdy nie chciała dla niego źle, dobrze o tym wiedział, chociaż bolał ich brak wiary w możliwość przeistoczenia w coś wartościowego i przynoszącego zarobek najpierw jego pasji do rysunku i sztuki współczesnej, później tej, która skupiała się na muzyce. Z wiekiem dotarło do niego, że wszystkie ale oraz przemyśl to jeszcze raz, zawsze w towarzystwie do bólu racjonalnych argumentów, były wynikiem czystej troski. W końcu Yeongowie nie byli bogaci, a chociaż praca ojca w obsłudze klienta SK Telecom i pół-etatowe zlecenia matki pozwalały im później na dostatecznie spokojne życie w czwórkę z siostrą Haneula, nie zawsze tak było. Miał dobre oceny. Gdyby chwalił się bardziej wynikami swojego Suneung, ktoś mógłby mu nawet pozazdrościć. Nie chciał jednak skończyć jako szeregowy pracownik biurowy. Jego ambicje sięgały gdzieś wyżej.

   Wytwórnia, w której przyszło mu ostatecznie zadebiutować, nie była jego pierwszą. Na pół roku przed egzaminami końcowymi został przyjęty do pierwszego labelu. Mała grupa stanowiła część większej wytwórni. Historia znana nie od dzisiaj, producent wymarzył sobie grupę, producent dostał jedno studio i fundusze na trening kilku trainee. Gdy pieniędzy na debiut wciąż nie było – czekali, póki nie stało się oczywiste, że główna wytwórnia nie pokłada nadziei w ich sukces. Haneul został z długiem, choć nie tak dużym jak się obawiał, a gdy ostatni przelew wylądował na koncie wierzycieli, nie miał niczego. Ani studiów, ani stałej pracy. Miał dwadzieścia lat i zero perspektyw. Chociaż wojsko w tak kluczowym momencie mogło pogrzebać jego karierę już na zawsze, zwątpienie i myśl o ruszeniu do przodu była mocniejsza.

   Nie wiązał dłużej z muzyką wielkich nadziei. Mimo to po powrocie wrócił do ćwiczeń, a następnie zaczął ostatnie okrążenie po przesłuchaniach. Udało się, choć jego wiek nie był już tak atrakcyjny – być może za atut uznano, że w trakcie funkcjonowania grupy nie opuści jej na półtora roku? Druga wytwórnia była niewiele większa, a gdy nadszedł czas pandemii, zaczęły się problemy finansowe i długi. Potrzebowali czegoś świeżego. Boysbandu, który wyróżni się na tle innych i szybko stanie rentowny. Haneul wierzył w ich sukces, zachęcał pozostałych do pracy i sam dawał z siebie wszystko. Debiut był wielkim dniem i nawet jeśli ich piosenka nie weszła szturmem na listy przebojów, ale sukcesywnie wspinali się na górę, a niewielka grupa fanów zgromadzona na spotkaniach powiększała się. Rocznica wydania pierwszego singla była zatem szczęśliwym dniem, aż do momentu, gdy na jaw wyszły rzeczy nie pasujące do tak kolorowego świata.

   Reporterzy szukający przynajmniej skrawka sensacyjnych informacji, zerwanie kontraktu, spływające zewsząd głosy wsparcia, wizyty u prawnika… Wszystkiego było za dużo, a każda z tych rzeczy przypominała o słowach i gestach o których chciałby zapomnieć. O tym, co tolerował, bo kiedyś to się skończy, kiedyś zaprotestuje i powie, że więcej tego nie zniesie. Nie spodziewał się, że oczekiwany koniec pociągnie za sobą konsekwencje tak ciężkie i chociaż nigdy nie wskazano opinii publicznej, kto dokładnie był ofiarą przemocy seksualnej w ich zespole, czuł się brudny, czuł wstyd. Ciężki do wytłumaczenia, trudny do przetrawienia, przelewany na teksty, których nikt nigdy nie zobaczy i strony w wyrwane strony ze szkicownika pokryte liniami z pozoru nie tworzącymi nic konkretnego. Dla niego za to będącymi formą krzyku wyrażającego wszystko to, co zatrzymał dla siebie na długo.

   Dwa lata mijają, a Haneul dalej trzyma go wewnątrz siebie, bez możliwości uwolnienia go na zewnątrz. Straconego czasu nie odzyska już w żaden sposób, pozostaje zatem zbierać to, co pozostało. Nie wyobraża sobie siebie za biurkiem, zrezygnował też z powrotu do nauki w formacie akademickim, świadomie odcinając sobie pewne ścieżki, zamiast tego wybierając drogę rysunku i grafiki, które już wkrótce przyszło mu przenosić na ciała innych osób. Dwa lata to mało, ale wystarczyło na kursy podstawowe i dalszy rozwój, powolne pracowanie nad swoim stylem i doskonalenie się pod okiem lepszych. Dwa lata to dużo, jednak wciąż spotyka osoby, które dostrzegają tamtego idola pod warstwą własnych tatuaży i maską zniechęcenia.

   Papierosa dogasza, gdy zegarek wskazuje siódmą. Pora do pracy.
n/d
0 lat/a 0 cm zaimki postacipartner zawódmiejsce pracy
Awatar użytkownika
posty 778
autor gracz
discord kontakt
zaimki zaimki
nieobecność nieobecność
wątki 18+ -
  Witamy wśród zaakceptowanych, Twoja karta postaci została przyjęta!
  Na rozpoczęcie gry masz 7 dni. Wykorzystaj ten czas na znalezienie partnera do wspólnej rozgrywki w temacie kto zagra?. Uzupełnij pola profilu (włącznie z linkiem do KP), wypełnij obowiązkowy formularz do reputacji. Oprócz tego zachęcamy do wypełnienia informatora.
Witaj na forum,
triggery
Zablokowany