zdjęcieinformacjebiografia
Ryuk Jiu
Won Haneul
przeglądać tik toka, wykonywać challenge, które potem lądują na instagramie oraz tiktoku, m.in takich artystów jak Olivia Rodrigo i Martin Garrix (marzy o collabie z nimi), robić zdjęcia (szczególnie instaxem), podróżowanie (zarówno po kraju jak i poza nim), oglądać dramy (szczególnie kryminalne i romantyczne), słodkie pieczone ziemniaki, tteokbokki, bubble tea, pluszaki, naklejki, którymi przyozdabia sobie case na telefon, lato, animacje Disney'a, kiedy udaje jej się nagrać w studiu swoją część (piosenki) za pierwszym razem, morze lightsicków, trzymanych przez Rainbows (fanów Prism), uczyć się nowych choreografii, rysować (głównie ubrania i naturę, uważa, że nie umie rysować twarz ludzi), kiedy Prism zdobywa nagrody, uczestniczyć w sesjach do magazynów, słodki i owocowy zapach perfum, błyszczące dodatki (kolczyki, bransoletki oraz naszyjniki), głos po helu, perkusistów, wygłupy z siostrami
dźwięku podczas strzelania palcami, hejterów, kiedy fani każą robić jej coś głupiego podczas fancalli, kierowców którzy nie patrzą na drogę, być spóźnioną na różne wydarzenia, gorzkiej czekolady, pakować się, zimnego ramenu, oblechów, słabych stylistów, jumpscare'ów w horrorach
Ryuk Jiu
IU | Ryuji
04/04/2004
koreańskie
idolka w Prism
Tune Ent.
IU | Ryuji
04/04/2004
koreańskie
idolka w Prism
Tune Ent.
biografia
Kim chciałabyś być w przyszłości? Jiu nie cierpiała otrzymywać tego pytania, a dlaczego? Dlatego, że zwyczajnie nie wiedziała. Miała mnóstwo pomysłów - raz na przykład, chciała być projektantką, więc żeby pomóc córce spełnić "marzenie", rodzice dziewczynki zatrudnili profesjonalną nauczycielkę rysunku. Młodej to naprawdę dobrze szło, lecz po jakimś czasie, zwyczajnie jej się znudziło i wtedy pomyślała o zostaniu fotografką - rzecz jasna oczyma wyobraźni widziała, jak zostaje zatrudniona do prestiżowych magazynów, spotyka sławne osoby i uczestniczy w różnych, ciekawych wydarzeniach. Dzięki stabilnej sytuacji finansowej i zamożności rodziny Ryuk, Jiu otrzymała profesjonalny aparat, który zabierała na kursy fotograficzne. Kolejna zmiana w kwestii związanej z profesją, nastąpiła po upływie mniej więcej sześciu miesięcy. Jiu wracając ze spotkania z przyjaciółką, przypadkiem natknęła się na grupę street dancerów. Nim się zorientowała, stała pośród ludzi, podziwiając grupę; po skończonym występie, podeszła do tancerzy, aby chwilę z nimi porozmawiać. Zafascynowali ją i to tak, że chciała zaciągnąć się do nich, lecz usłyszała Może za parę lat, jak trochę podrośniesz. Te słowa rozbudziły w niej nowe marzenie oraz cel. Wróciła do domu, włączyła radio - do którego wcześniej włożyła płytę swojego ulubionego zespołu tj. Wonder Girls i zaczęła tańczyć tak, jak niosła ją melodia. Po kilku tygodniach, oprócz tańca, zaczęła także śpiewać, a dokładniej coverować utwory.
Jiu coraz bardziej zagłębiała się w świat tańca i śpiewu. Praktycznie każdego dnia, po szkole, zamykała się w swoim pokoju i włączała muzykę, aby oddać się pasji. Dzięki temu, że rodzice Jiu byli bardzo zamożni – posiadali własny koncern samochodowy oraz sieć luksusowych hoteli – dziewczyna miała idealne warunki do rozwijania swoich umiejętności, szczególnie że jej przestronny pokój, urządzony z dbałością o każdy detal, zapewniał wystarczająco dużo miejsca na ćwiczenia tańca i śpiewu.
Wraz z upływem czasu, Ji nie zadowalało tylko to, co mogła osiągnąć sama. Chciała więcej. Zaczęła nagrywać swoje występy, tworząc krótkie filmiki, które publikowała na różnych platformach społecznościowych. Z początku nie miała zbyt wielu widzów, ale stopniowo jej kanał zaczynał zyskiwać na popularności. Jej naturalny talent, połączony z nieustanną pracą nad sobą, przyciągał coraz większą uwagę. Pewnego dnia, gdy miała już sporą liczbę obserwujących, jeden z jej filmików stał się viralem. Jiu wykonała własny układ taneczny do utworu "Nobody" zespołu Wonder Girls, dodając do niego nie tylko swoją choreografię, ale też cover. Jej występ był pełen pasji i energii, a reakcje widzów były entuzjastyczne. Filmik został udostępniony tysiące razy, a komentarze głównie pozytywne - wiadomo, trafiło się także kilku hejterów, co Jiu brała bardzo do siebie, lecz ten filmik umożliwił jej występ w jednym z programów, gdzie wyłaniano przyszłe gwiazdy kpopu.
Uznała, że to jej szansa i chętnie wzięła w nim udział. Wszystko przebiegało nieźle do pewnego momentu... Przygotowując się do jednej z rund, otrzymała telefon z informacją, że jej mama nie żyje. Nastoletnią letnią Ji, zalała wtedy fala smutku, przez co okropnie ciężko było jej się skupić na próbach. Doskonale wiedziała, że jeśli teraz zrezygnuje, to już nigdy więcej może nie otrzymać szansy na zostanie idolką. Ostatecznie w sercu, każdy występ dedykowała mamie.
Koniec końców nie dostała się do finału (odpadła w półfinale), a mimo to, otrzymała zaproszenie od jednego z reprezentantów wytwórni HanTune Entertainment. Zaproponowano jej kontrakt, który (za zgodą opiekuna) podpisała w wieku 15 lat.
Kiedy kilka lat po ciężkich treningach usłyszała, że zostanie członkinią zespołu, była ogromnie szczęśliwa (a kilka razy zastanawiała się, czy jednak nie rozstać się wytwórnią).
Tak więc w 2023 przyszedł czas na debiut Ji, do której niejednokrotnie docierały informacje, iż niektórzy - głównie hejterzy - twierdzą, że zapłacono wytwórni, by dziewczynę przyjęto, a wierni fani, są pod wrażeniem jej taneczno-wokalnego talentu, w który Ji wkładała naprawdę sporo serca.
Jiu coraz bardziej zagłębiała się w świat tańca i śpiewu. Praktycznie każdego dnia, po szkole, zamykała się w swoim pokoju i włączała muzykę, aby oddać się pasji. Dzięki temu, że rodzice Jiu byli bardzo zamożni – posiadali własny koncern samochodowy oraz sieć luksusowych hoteli – dziewczyna miała idealne warunki do rozwijania swoich umiejętności, szczególnie że jej przestronny pokój, urządzony z dbałością o każdy detal, zapewniał wystarczająco dużo miejsca na ćwiczenia tańca i śpiewu.
Wraz z upływem czasu, Ji nie zadowalało tylko to, co mogła osiągnąć sama. Chciała więcej. Zaczęła nagrywać swoje występy, tworząc krótkie filmiki, które publikowała na różnych platformach społecznościowych. Z początku nie miała zbyt wielu widzów, ale stopniowo jej kanał zaczynał zyskiwać na popularności. Jej naturalny talent, połączony z nieustanną pracą nad sobą, przyciągał coraz większą uwagę. Pewnego dnia, gdy miała już sporą liczbę obserwujących, jeden z jej filmików stał się viralem. Jiu wykonała własny układ taneczny do utworu "Nobody" zespołu Wonder Girls, dodając do niego nie tylko swoją choreografię, ale też cover. Jej występ był pełen pasji i energii, a reakcje widzów były entuzjastyczne. Filmik został udostępniony tysiące razy, a komentarze głównie pozytywne - wiadomo, trafiło się także kilku hejterów, co Jiu brała bardzo do siebie, lecz ten filmik umożliwił jej występ w jednym z programów, gdzie wyłaniano przyszłe gwiazdy kpopu.
Uznała, że to jej szansa i chętnie wzięła w nim udział. Wszystko przebiegało nieźle do pewnego momentu... Przygotowując się do jednej z rund, otrzymała telefon z informacją, że jej mama nie żyje. Nastoletnią letnią Ji, zalała wtedy fala smutku, przez co okropnie ciężko było jej się skupić na próbach. Doskonale wiedziała, że jeśli teraz zrezygnuje, to już nigdy więcej może nie otrzymać szansy na zostanie idolką. Ostatecznie w sercu, każdy występ dedykowała mamie.
Koniec końców nie dostała się do finału (odpadła w półfinale), a mimo to, otrzymała zaproszenie od jednego z reprezentantów wytwórni HanTune Entertainment. Zaproponowano jej kontrakt, który (za zgodą opiekuna) podpisała w wieku 15 lat.
Kiedy kilka lat po ciężkich treningach usłyszała, że zostanie członkinią zespołu, była ogromnie szczęśliwa (a kilka razy zastanawiała się, czy jednak nie rozstać się wytwórnią).
Tak więc w 2023 przyszedł czas na debiut Ji, do której niejednokrotnie docierały informacje, iż niektórzy - głównie hejterzy - twierdzą, że zapłacono wytwórni, by dziewczynę przyjęto, a wierni fani, są pod wrażeniem jej taneczno-wokalnego talentu, w który Ji wkładała naprawdę sporo serca.
